Witam.
Dziś zakupiłam sobie krzaczek papryczki chili na bazarku. Papryczka owocuje, hodowca powiedział, że owoce będę zbierać aż do świąt w grudniu. Supcio. Poniżej wklejam zdjęcie. Ma około 45 cm wysokości i jest ładnie rozkrzewiona.
Papryczki chili wymagają troszkę innej uprawy niż słodkie papryczki. Chili wymagają bardziej przepuszczalnego podłoża, lepiej je przesuszyć, niż przelać. Papryczki same powiedzą Ci kiedy je podlać - ich listki "zmiękną", zaczną lekko więdnąć. Wtedy trzeba bezzwłocznie i natychmiastowo podlać. Niezbyt dobrze znoszą ostre słońce. Najlepiej postawić je w jasnym cieniu. Nawozimy je najlepiej naturalnym nawozem, tak często jak jest to zalecone na ulotce nawozu. Ja swoje papryczki nawożę nawozem BIOPON do roślin zielonych z odchodów dżdżownic.
Mam też 5 innych papryczek wysianych z nasionek pozyskanych z papryczek zakupionych w sklepiku.
Mają od 15 do 30 cm wysokości. Jeszcze nie są rozkrzewione, ale pracuje nad nimi :) Wyglądają mniej więcej tak:
Wysiałam je z 4 miesiące temu, nawet ładnie rosną. Podcinam czubeczki aby się lepiej rozkrzewiały.
Uprawiam moje papryczki w domu, nie wystawiałam je nigdy na dwór i chyba tak pozostanie.
Lepsze zdjęcia wstawię przy następnym poście.
A czy Wy uprawiacie jakieś roślinki?
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz